poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Przywództwo filarem modernizacji

Najistotniejszym warunkiem naszego wspólnotowego sukcesu w następnych latach jest zmiana postaw, wzorców myślenia i naszych zachowań, czyli modernizacja społeczności wspólnoty. Stoi przed nami bardzo odpowiedzialne wyzwanie. Najwyższy czas, abyśmy odpowiedzieli sobie na pytanie – co musimy czynić, by skutecznie dokonywała się kulturowo – mentalna zmiana?
Wydaje się, że potrzebujemy nowego typu przywództwa.
Potrzebujemy przywództwa opartego na wyrazistych zasadach i wartościach, przywództwa wiarygodnego, otwartego na autentyczny, rzeczowy dialog. Potrzebujemy warstwy empatycznych, wzorcotwórczych liderów łączących w sobie tradycję i etos romantycznej energii oraz pozytywistycznej zdolności do mozolnej, postępującej krok za krokiem realizacji swoich planów.
Potrzebujemy liderów - przywódców charakteryzujących się wyjątkową inteligencją sukcesu. Tylko ludzie posiadający inteligencję sukcesu zdolni są odnieść sukces.


To my, członkowie wspólnoty, jej społeczność, decydujemy o jakości przywództwa.
To my mamy możliwość, biorąc udział w wyborach decydować o tym, czy na czele naszej wspólnoty  znajdzie miejsce lider – przywódca budujący swoją aktywność na wyrazistych zasadach i wartościach,  lider – przywódca wiarygodny, otwarty na dialog, empatyczny, wzorcotwórczy, posiadający inteligencję sukcesu.
Jestem przekonany, że takich liderów można znaleźć we wszystkich środowiskach: edukacyjnych, naukowych, biznesowych, kulturowych, samorządowych, pozarządowych. Wielu z nich może już obecnie wykazać się dokonaniami w zakresie zmian kultur organizacyjnych  - przemieniając nasze przedsiębiorstwa, uczelnie, szkoły, szpitale, urzędy, instytucje kultury w organizacje, w których chce się pracować i w których jest normalnie.

Z uwagi na fakt, iż system wartości (fundamenty kulturowe) rozstrzyga o sukcesie lub porażce rozwojowej wspólnoty fundamentalnym dla wyboru lidera – przywódcy pozostaje jego stosunek do zasad i wartości.
Trudno sobie wyobrazić, żeby w naszej kulturze, podejmując wysiłek modernizacji społeczności wspólnoty nie nawiązywać do chrześcijańskiego systemu wartości. 
Trudno sobie wyobrazić, że możliwe jest dokonanie zmiany naszego kodu kulturowego bez dodania do niego nowych wartości: lojalności, zaufania, otwartości, współpracy, równości szans, dzielenia się z innymi, zdolności do kompromisu, zdolności do rozwiązywania konfliktów, poczucia dobra wspólnego.

Zatroszczmy się o nasze przywództwo! Nasze „jutro” zależy od nas samych!
 














1 komentarz:

  1. Ładna teoria, refleksje godne uwagi, konieczne w zastosowaniu, ale.... . Musi być "ale".
    Pozdrawiam.
    Andrzej Adamski

    OdpowiedzUsuń