niedziela, 20 października 2013

Rzecz o dobrym guście...

Dobry gust to umiejętność wybierania tego, co piękne lub co w danym momencie właściwe.
Odnosi się  ogólnie do zdolności tworzenia pięknego otoczenia wokół nas (ubiór, mieszkanie, biuro, ulica miasta).
Nie można mówić o teorii dobrego gustu. Wydaje się być niedefiniowalny. Zasadnym natomiast jest zauważanie tradycji dobrego gustu. 
Czy można nauczyć się posiadania dobrego gustu? Oczywiście. Należy wychowywać i uszlachetniać gust, by dojrzewał.  

Recepta jest bardzo prosta.
Po pierwsze, nie należy nigdy rezygnować z osobistego zachwytu w postaci „podoba mi się”. Trzeba rozwijać zdolność do dostrzegania piękna bez przymusu, bo ono musi się nam  naprawdę podobać. Często myślimy, że nie będąc ekspertami musimy zdawać się tylko na innych, przyjmować ich rady, czy zlecać dokonanie wyboru. Byłoby jednak zasmucającym ubieranie czegoś lub dekorowanie tylko dlatego, że inni tak robią.

Po drugie, trzeba często powtarzać, naśladować  to, co dobre. Niezbędnym jest zwracanie uwagi na tych, którzy wiedzą lub czynią coś dobrego. Nie ma lepszego sposobu nauczenia się czegoś, jak właśnie ten.
Gusty się przyklejają. Przykleja się zły gust, jeśli często spotykamy ludzi o złym guście, ale przykleja się do nas również dobry gust, jeśli przebywamy w klimacie dobrego gustu.

Zapraszam na chwilę w klimat dobrego gustu baskijskiego miasta. Może ów dobry gust nam się przyklei.

 
 

 


 


1 komentarz:

  1. Trochę polemicznie ;)
    Jeśli Szanowny Pan nie chce mówić o teorii dobrego gustu, to ja pozwolę sobie napisać o jego rodzicach, bliskich krewnych wpisujących się we wspólny krąg.
    Będą to harmonia, ład, również w pewnych sytuacjach symetria. Właśnie one kształtują obraz rzeczy, który określamy później jako dobry gust.
    Tak, rzeczywiście, tradycja dobrego gustu opiera się często na doświadczeniu lat pracy i zgłębianiu tajników określonego tematu i pokrewnych dziedzin.

    Patrząc na ten skwer, który tak, zapewne, zachwycił piszącego blog, widać tam pracę architekta zieleni, brukarza i być może jeszcze innych osób (poza burmistrzem, który na pewno, postawił na końcu kropkę;) Skoro podoba się i mnie, możemy spokojnie powiedzieć… tak, gustowny.

    W Bydgoszczy czy Toruniu coraz częściej widzę pięknie kształtowane tereny zielone, drobne elementy wzbogacające przestrzeń miejską. To wieloletni proces w dużej mierze zależny od wrażliwości włodarzy i elastyczności urzędników.

    Jest w Bydgoszczy jeden piękny skwer zaniedbany, porzucony rzekłbym. To miejsce przy ulicy Markwarta naprzeciwko szpitala MSW. Zastanawiam się od lat, co wygra? Postawią tam domy czy wreszcie uporządkują. Za czy Państwo, czytelnicy bloga się opowiadacie?

    Tak, należy kształtować gust poprzez wysiłek oceniania tego, co nas otacza. Poprzez zadawanie sobie samemu pytań, czy tak być powinno, czy ja się w tym dobrze czuję.

    Wybory estetyczne to swego rodzaju aktywność społeczna. Bardzo ważna i pożądana. To w dużej mierze ona ma szansę wymóc na włodarzach kierunki czy konkretne rozwiązania urbanistyczne.

    We wszystkim jednak wymagana jest ostrożność i delikatność.
    Nie jest w dobrym guście przyjęcie do realizacji budowy basenu odkrytego na Placu Teatralnym w Bydgoszczy. Oczywiście, żartuję! Chodzi mi jedynie o wymóg zastanowienia i decyzje nacechowane zgłębieniem tematu i uwzględnieniem wielu innych aspektów sprawy.

    Jestem przeciwnikiem zastanawiania się nad każdą rzuconą w przestrzeń dyskusji propozycją.

    Jeśli przez wieki w Europie budowano rynki miast jako zwarte czworoboki, to był to wynik połączenia praktyczności rozwiązania z uniwersalnym smakiem, harmonią a przede wszystkim symetrią (tak ważną w architekturze!) Jeśli zachwycamy się takimi właśnie rynkami na wycieczkach zagranicznych lub zwiedzając inne miasta w kraju, to czemu, przez pokolenia obezwładnia nas niemoc i aprobujemy bezguście otwartego Starego Rynku?

    Czy ktoś z Państwa ma w swoim mieszkaniu pokój bez jednej ściany, lub jedną ścianę kompletnie pustą?
    Boli mnie w tym przypadku tak łatwa rezygnacja mieszkańców z harmonii, dobrego gustu, z rozwiązania pozytywnie estetycznego.
    Może w tym miejscu plebiscyt. Czy jest w Bydgoszczy miejsce, skwer w dobrym guście?

    refleksyjny_pan

    OdpowiedzUsuń